tel.: 501 486 939 email: kceleda.psycholog@gmail.com
W trakcie sesji terapeutycznych nie korzystam z telefonu, aby zapewnić pełną uwagę swoim Klientom. Jeśli nie odbiorę połączenia, proszę o wiadomość SMS – oddzwonię tak szybko, jak to będzie możliwe. Dziękuję za wyrozumiałość!
“Emocje wynikają z naszych wyobrażeń, a nie z rzeczywistości.”
- ”Nie strach się bać” Lawrence Cohen
Wyobraź sobie taką sytuację: wieczór, dziecko śpi już od godziny, w tym czasie zdążyłaś “ogarnąć” dom i przygotować się do snu, kładziesz się zmęczona po całym dniu ale nagle z początków snu wybudza Cię nagły krzyk dziecka - MAMO!!! Zrywasz się z łóżka, biegniesz do pokoju dziecka, które z drżącą brodą pokazuje Ci cień na ścianie i mówi, że się boi. Czy znajomo wygląda sytuacja gdy dziecko na widok dawno niewidzianej cioci chowa głowę w ramionach taty i za nic nie chce się przywitać?
A może nie musisz sobie wyobrażać a przed oczami zobaczyłaś swoją codzienność? Każdy z rodziców doświadczył kiedyś momentu gdy jego dziecko boi się, a on sam będzie musiał zareagować i pomóc dziecku poradzić sobie z tą emocją. No właśnie ale jak zareagować? Czego właściwie boją się dzieci?
Zarówno lęk i strach jest obecny w życiu każdego człowieka i pewnie nieraz zdarzyło Ci się wymiennie stosować te pojęcia mimo, że ich znaczenie jest zupełnie inne. Obie te emocje wiążą się z nieprzyjemnymi reakcjami naszego ciała między innymi z poceniem się, drżeniem rąk, kołataniem serca ale rozróżnia to czego się boimy. Lęk nie jest związany z konkretną sytuacją, ludzie doświadczający go często nie potrafią nazwać czego się boją, odczuwają niepokój, uczucie napięcia wiedząc z czego może on wynikać i często określają go jako przeczucie, że stanie się coś złego. Strach dotyczy konkretnej sytuacji, w której boimy się tego co zaraz może się wydarzyć i jesteśmy w stanie nazwać to co wywołuje w nas tę nieprzyjemną emocję.
Skoro jest to tak nieprzyjemne uczucie i wywołuje ono tyle nieprzyjemnych reakcji to czemu jest obecny w naszym życiu? Czemu tak naprawdę ma służyć? To ewolucja sprawiła, że się boimy, w dawnych czasach służyło to unikaniu wszech ogarniających niebezpieczeństw. Reakcje towarzyszące lękowi dawały jasny komunikat - uciekaj lub walcz- a jego funkcja nie zmieniła się do dziś chociaż teraz trochę w inny sposób sobie z nim radzimy. Skoro lęk jest emocją “ewolucyjną” i doświadczamy go nadal ma on również swoje odzwierciedlenie w rozwoju dzieci a lęki, których doświadczają nazywane są lękami rozwojowymi.
“Choć wyszliśmy z jaskiń wiele pokoleń temu, nasze mózgi wciąż są zaprojektowane do szybkiej reakcji na lwy, tygrysy i niedźwiedzie.”
- ”Nie strach się bać” Lawrence Cohen
Dzieci boją się różnych rzeczy i sytuacji w zależności od etapu rozwoju. Poniższa grafika z rozdzielonymi etapami powinna Ci ułatwić odnalezienie się. Chciałabym Cię jednak prosić o to by ta grafika była przez Ciebie traktowana jako wskazówka - rozwój dziecka to proces, mieszanina ciągłych progresów i regresów. To, że dziecko wczoraj bało się obcych to nie znaczy, że w chwili kiedy osiągnie wiekowo kolejny etap rozwoju, nagle przestanie się ich bać ponieważ według poniższego schematu skończyło określony wiek i powinny dotykać go inne lęki.
Skoro, już pokrótce wiesz czym jest strach, lęk i jakie lęki mogą dotykać dziecko w poszczególnych etapach rozwoju ważnym jest abyś wiedział jak wesprzeć dziecko w przeżywaniu emocji gdy się boi.
Rodzicu, na pewno też zdarzyło Ci się bać tak samo jak Twojemu dziecku, jednak to co różni Cię od Twojej pociechy to świadomość tego co się z Tobą dzieje. Jednymi słowy wiesz, że się boisz i starasz się uporać z tym nieprzyjemnym uczuciem. W trakcie rozwoju każdy z nas uczy się rozpoznawać swoje emocje, uczy się ich tak jak uczy się mówić, czytać czy pisać a wielką rolę w tej nauce pełni rodzic. Tak, tak dokładnie to jak Ty reagujesz na różne sytuacje, jak nazywasz doświadczane Cię emocje i jak sobie z nimi radzisz pokazuje Twojemu dziecku co ma robić gdy czuje takie a nie inne rzeczy. Ponadto dziecko obserwując rodzica widzi, że uczucie strachu jest czymś naturalnym.
Obecność dorosłego jest gwarancją bezpieczeństwa dla dziecka - małe dzieci nie potrafią w konstruktywny sposób radzić sobie z lękiem, a przede wszystkim nie rozpoznają go i nie wiedzą skąd on się bierze. Rodzić poprzez obecność w codzienności dziecka, nazywanie jego emocji, a czasami nawet regulowanie ich pomaga w ich zrozumieniu i ustabilizowaniu.
Gdy wiesz czego boi się Twoje dziecko (np. lęk przed ciemnością, lekarzem, szczepieniem itp.) pomocne mogą okazać się bajki, które będziecie wspólnie czytać. Zdarza się tak, że początkowo dziecko nie będzie chciało czytać o rzeczach wywołujące u niego lęk, nie naciskaj na czytanie tych a nie innych książek - gdy dziecko będzie gotowe samo przyjdzie i poprosi Cię o przeczytanie. Zdarza się też tak, że będzie potrzebowało przeczytać bajkę nie raz by przepracować lęk. A może razem stworzycie jakąś bajkę?
Spróbuj zabawy symbolicznej. Dla kilkuletniego szkraba, który nie potrafi często dobrze zwerbalizować swoich myśli i emocji, łatwiejsza będzie zabawa. Maskotki lub figurki mogą odgrywać określone rolę - miś chętniej zwierzy się królikowi ze swoich lęków niż syn tacie - przecież to tylko zabawa i trudna sytuacja nie jest wypowiadana wprost. Czasem wystarczy tylko obecność by dziecko poczuło się bezpiecznie i otworzyło się.
Pamiętaj, wsparciem dla dziecka nigdy nie będą słowa “nie mazgaj się”, “weź się w garść” czy “nie ma się czego bać”. Takie reakcje utwierdzają tylko dziecko w przekonaniu, że to co odczuwa może być złe i niepożądane, tłumi emocje zamiast się ich uczyć, rozpoznawać i nazywać. Skonfrontowanie dziecka ze źródłem lęku również może nie przynieść pożądanego efektu - doświadczana reakcja fizjologiczna i przeżywany dyskomfort wskazują, że jest się czego bać. By wspomóc dziecko w przeżywaniu lęku spróbuj zaakceptować jego emocje, okaż im szacunek - dziecko otrzyma od Ciebie komunikat, że to co się z nim dzieje nie jest niczym złym a Ty jesteś przy nim i je wspierasz. Jak wspomniał cytowany już wcześniej Lawrence Cohen w książce “Nie strach się bać”:
“Wyśmiewanie dziecka to ślepy zaułek, a empatia to droga do twórczych rozwiązań.”
“Widzę, że się boisz, jestem przy tobie”
“Jestem tu z tobą”
“Boisz się, widzę to. Czy mogę Ci jakoś pomóc?”
“Widzę, że to co czujesz jest dla Ciebie trudne”
“To naturalne, że się boisz.”
“Czuję, że jest ci bardzo trudno teraz. Czy mogę Cię przytulić?