tel.: 501 486 939 email: kceleda.psycholog@gmail.com
W trakcie sesji terapeutycznych nie korzystam z telefonu, aby zapewnić pełną uwagę swoim Klientom. Jeśli nie odbiorę połączenia, proszę o wiadomość SMS – oddzwonię tak szybko, jak to będzie możliwe. Dziękuję za wyrozumiałość!
-Mamo ja chcę bajkę. Włącz mi Psi patrol!
-Adaniu, proszę nie krzycz. Chcesz bajkę? Ok rozumiem, że chcesz teraz pooglądać ale ja nie chcę Ci jej włączać, dziś oglądałeś dostatecznie dużo.
-Ale ja powiedziałam, że ja chcę bajkę! - Obserwuje jak głos Adasia staje się bardziej piskliwy, bardziej donośny. Jak zwija rączki w piąstki i zaczyna rytmiczne tupać nogą.
-Adaś, nie. Nie będzie teraz bajek, możesz pobawić…… - i już widzę, że on mnie nie słyszy. Mojego syna właśnie zalała fala złości, rozczarowania i smutku.
Czuję też w sobie, że mam w sobie podobne emocje. Złości bo drażnią mnie jego krzyki, wrzaski. Rozczarowanie bo nie poradziłam sobie wcześniej z jego i swoimi emocjami. Smutek bo widzę jego, zapłakanego i pełnego emocji, których dopiero się uczy i jeszcze trochę czasu upłynie zanim będzie rozumiał co się z nim dzieje.
U mnie takie sytuacje zdarzają się często, czasami kilka razy dziennie. Nie zawsze potrafię wyciszyć czy załagodzić sytuację czasami też emocje nade mną biorą górę. I wiesz co? Nie ma w tym nic złego.
“Nie ma złych emocji i nie ma dobry emocji. Wszystkie emocje są nam potrzebne”
- dr. Barbara Arska - Karyłowska
Pozwól swojemu dziecku być w emocji. Przede wszystkim daj swojemu dziecku czas i przestrzeń na to by mogło wyrazić swoją złość przecież to jedna z wielu emocji i wszystkie z nich są ważne i dużo nam dają. Pozwalając wybrzmieć emocjom, nie uciszając i tłamsząc ich, swoją postawą pokazujemy dziecku, że ma prawo doświadczać złości, być w niej.
Znajdź w sobie przestrzeń. Gdy widzimy jak złość naszego dziecka narasta bardzo często sami doświadczamy podobnych emocji z jedną różnicą - zazwyczaj my wiemy co się z nami dzieje, jaka emocja właśnie się pojawia, nasze dziecko dopiero się ich uczy. Gdy czujemy narastającą złość w sobie, bądźmy chwilę w niej, złapmy kilka świadomych oddechów i zróbmy w sobie przestrzeń na złość naszego dziecka.
Spraw by otoczenie było bezpieczne. Dziecko w silnych emocjach może reagować całym ciałem. Może próbować uderzyć siebie lub kogoś w swoim otoczeniu. Spróbuj zatrzymać rączkę dziecka gdy próbuje siebie lub kogoś uderzyć i daj mu jasny komunikat “STOP”. Daj emocji wybrzmieć, nie próbuj jej w takich momentach wyciszyć, zadbaj by otoczenie, w którym jesteście było dla dziecka bezpieczne.
Bądź z dzieckiem w tej emocji. Proszę bądź ze swoim dzieckiem w tym co czuje. Usiądź obok i cierpliwie czekaj w milczeniu. Gdy dziecko jest w złości Twoje komunikaty mogą do niego nie docierać lub tylko potęgować jego emocje. Pokaż swojemu dziecku, że jesteś obok zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. Gdy już jego złość wybrzmi powiedz “Jestem tu obok, jestem tu dla Ciebie. Widzę, że jest Ci trudno, czy mogę Ci jakoś pomóc?”. Daj swojemu dziecku przestrzeń i czas.
Nazwij emocje. Jak już wspomniałam w punkcie 2, pewnie znasz swoje emocje i rozpoznajesz je, Twoje dziecko jeszcze się ich uczy. Nauka emocji jest jak nauka mówienia, chodzenia czy czytania - nikt nie rodzi się z tymi umiejętnościami tylko zdobywa je w trakcie swojego rozwoju. Nazywając emocje dziecka i tego co się dzieje w jego dziele gdy je doświadcza, uczysz go emocji i przeżywasz je razem z nim. Będąc z dzieckiem w jego emocjach wspierasz tak naprawdę jego rozwój, pokazujesz mu pełną akceptację i to, że czuje teraz złość to nie jest nic złego tylko trudnego.
Zinterpretuj zachowanie dziecka. “Adasiu, złościsz się bo nie włączyłam ci bajki?” Czasami tylko tyle i aż tyle wystarczy by rozpocząć z dzieckiem dialog o tym co czuje.
Gdy pytam się rodziców w trakcie konsultacji co robią dla siebie by mieć przestrzeń na emocje dziecka, często robią pytające oczy. Ale jak to siebie?
By wspierać dziecko w jego emocjach, rodzic powinien też zadbać o własną równowagę. W dniach, w których wszystko sypie się z rąk lepiej odpuścić niektóre obowiązki i również dać sobie czas na wybrzmienie własnych emocji. Tak jak będziesz próbować interpretować emocje dziecka spróbuj interpretować własne. Nazwij własne emocje i spróbuj znaleźć ich przyczynę. Spraw sobie małą przyjemność np. spacer, kilka oddechów czy telefon do przyjaciela ;)
“Ok, jestem zła i rozczarowana. Złość czuję bo w pracy dziś wszystko poszło nie tak jak planowałam a później potłukłam swoje ulubione perfumy. Jestem rozczarowana bo po wejściu do domu zobaczyłam 5 par rozrzuconego obuwia to oznacza, że u mojego dziecka są znajomi a ja liczyłam na spokojne popołudnie.”